Film średni ale scenariusz w odniesieniu do dzisiejszej sytuacji diabelski. Tak jakby scenariusz tego co się od roku dzieje został napisany przez Scott'a Z. Burns'a. Niewiarygodna intuicja lub bardzo sprytny plan.
Zadziwia zbieżność z rzeczywistością niektórych faktów tj pochodzenie choroby od nietoperza czy dość duże podobieństwo Dr Ellis'a Cheever'a do Tedros'a Adhanom'a- rzeczywistego szefa WHO. O dziwo Adhanom został szefem WHO dopiero w 2017r.
Reszta z rzeczywistością już niewiele ma spólnego ale pokrywa się w bardzo dużym stopniu z telewizyjną, propagandową narracją. Tysiące trupów w foliowych workach, maseczki, kwarantanna i panika co niektórych. Napominanie i bagatelizowani ludzi, którzy leczą wirusa innymi metodami.
Zastanawia tylko fakt dlaczego 9 lat przed rzeczywistymi wydarzeniami został zdradzony scenariusz tego co się będzie działo? Może autorzy pomyśleli że i tak w to nikt nie uwierzy i po komentarzach na tym forum można pomyśleć że rzeczywiście ludzie nie potrafią kojarzyć faktów. Jak to mawiał pewien znany dziennikarz "Ludzie nie są tacy głupi jak nam się wydaje, są dużo głupsi."
Film ma jasny przekaz, w razie pandemii szczep się i nie wierz internetowym blogerom, no i oczywiście wirus naturalnie zmutował bez ingerencji człowieka hahhaha. Widac że scenariusz propagandowy dawno był przygotowany. Pewnie po seansie badali nastroje społeczne na odbiór takiej wizji świata.