PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=107974}
7,4 71 244
oceny
7,4 10 1 71244
6,5 19
ocen krytyków
Monster
powrót do forum filmu Monster

przecietniak

ocenił(a) film na 6

ten film to nic nadzwyczajnego. historia rzeczywiscie smutna, ale sposob przedstawienia raczej nie imponuje. taki prosty schemat: najpierw bohaterka zabija slusznie (tak to widzowie maja odbierac, kiedy morduje zboczonego psychola) by na koniec zabijac bardzo nieslusznie (najpierw, w sumie dobry, policjant z 'uszkodzona' zona; pozniej pan, ktory nie chcial - o dziwo - jej przeleciec, a - o ironio - naprawde pomoc ;p). to chyba za malo.
a sprawa tej milosci - nie wiem czy tak bylo naprawde i czy rezyserka miala taki zamiar, ale ja odebralem to jako wybryk mlodo-glupiej egoistki, chcacej sie nieco zabawic (przeciez ona przez caly film tylko utwierdza widza w przekonaniu ze mysli wylacznie o sobie! - a to sie ciagle przystawia do charlize, a to wypomina jej brak pieniedzy, a to wreszcie namawia ja do powrotu do prostytucji [nie wprost, a w domysle]) - dziewczynka zrzuca cala odpowiedzalnosc na udreczona prostytutke, choc przeciez ta robi wszsytko dla niej, tylko dlatego ze po raz pierwszy od dawien dawna czuje sie komus potrzebna.
taka amerykanska proba zrobienia ambitnego filmu. nieudana.

a i tak zdecydowanie bardziej wole charlize we 'wbrew regułom' :)

katrol

Myślę że określenie "nic nadzywczajnego"/"przecietniak" niezbyt trafnie opisuje film. Historia jak napisałeś "smutna", ale film dobrze i przede obiektywnie ukazuje historię. Sama gra Charlize jest bardzo efektowna i dobrze oddziałowuje na widza (jak również cały film). Schemat morderstw może i jest prosty (chociaż nie do końca), ale taki był w rzeczywistości. Podstawą zbrodni głównej bohaterki nie jest sam fakt brutalnego potraktowania jej przez klienta, ale przede wszystkim jej całe wcześniejsze życie. To właśnie wcześniejsze wydarzenia w jej życiu wpłynęły na psychikę bohaterki, na chęć zabijania 'złych' ludzi. Chęć zabicia ludzi którzy ją zgwałcili na pewno pojawiła się już w wieku 8 lat (kiedy nastąpiło to po raz pierwszy), ale wtedy nie miała możliwości zemsty. Skarżąć się dla ojca została za to skarcona. Prostytucja była poprostu jej ucieczką od przeszłości. Myślę że nie miała odwagi mordować ludzi. Natomiast wydarzenie kiedy już wręcz musiała zabić "zboczonego psychola" uświadomiło jej, że potrafi to robić, potrafi zabijać. Myślę że wydarzenia z przeszłości plus ten ostatni brutalny klient, dały jej motywację do swych działań. W końcu stała się ona wręcz psychopatycznym mordercą, pozbawionym jakichkolwiek uczuć (ukazane jest to w filmie na przykładzie ostatniej ofiary).
A co do miłości to również nie uważam to jako, jak to nazwałeś wybryk młodo-głupiej egoistki. Poruszony jest tu drugi bardzo ważny problem - młodej dziewczyny (lesbijki) nierozumianej przez rodziców. Tutaj znów widać inny problem - rodzice niepotrafiący sobie poradzić z córką wysyłają ją do ciotki, myśląc że tam sie "naprawi". Tak naprawdę rodzice 'uciekają' od swoich obowiązków - być może nie mają czasu zająć się córką, być może nie chcą - pozornie udają że im na niej zależy. Jak się jednak okazuje córka wpędza się w jeszcze większe kłopoty. Miedzy bohaterkami milosc jest raczej pozorna a moze w ogóle jej nie ma wiec pod tym wzgledem sie z toba zgodze. Selby jest jednak lesbijka, odznacza ja pociag do kobiet, ale raczej na tle seksualnym. Zarzuca nawet w jednym momencie Aileen, ze nie chciała się z nią pieprzyc. Natomiast prawdziwej milosci do niej nie czuje. Inaczej jest w przypadku Aileen. Według mnie zyla ona urojona miloscia do Selby, tlumaczac nawet ze zabijala z milosci. Powiedzialbym ze sa to wyrazne oznaki choroby psychicznej spowodowanej przez jej cala przeszlosc.
W filmie poruszanych jest jeszcze bardzo wiele roznych watkow o ktorych tutaj nie piszę. Dlatego uważam film za dobry. Ponadto uwazam ze film jest typowym dramatem i nie wszystkim sie musi podobac, ale nakrecony zostal dobrze...

ocenił(a) film na 6
_luke_

no coz, ekhm, ja mam zupelnie inne zdanie i nie zamierzam go zmieniac. tym bardziej ze patrzac z perspektywy czasu, film coraz bardziej mi sie nie podoba ;p

ale zaznaczam ze nie byla to taka zupelna tragedia i fuszerka, a po prostu nic specjalnego. ot, taki filmik jakie zwykly puszczac i Jedynka, i TVN w swoich cyklach 'historie z zyca wziete' czy siakos tak :)

ja wole kino 'nieco' innego pokroju ;p

katrol

To jest oczywiste ze kazdy ma swoje zdanie. Ja poprostu wyrazilem swoje :) Ogólnie dramatów nie lubie, ale każdy film staram sie 'poprawnie' odczytac, a "Monster" z pewnoscia nie nalezy do przyjemnych i relaksujacych filmow. Na TVN to i tak mysle ze w przyszlosci zostanie puszczony ;) A wiec jakie filmy ty preferujesz? moze bys cos polecil...

ocenił(a) film na 6
_luke_

zajrzyj sobie na moja stronke, a to co tam zobaczysz jest godne polecenia :)

katrol

No OK, juz bylem :) A wracajac do monstera to jak oceniasz grę aktorską Charlize i Christiny?

ocenił(a) film na 6
_luke_

nie jestem znawca gry aktorskiej, raczej oceniam to na zasadzie: podobalo mi sie albo nie (choc amatorszczyzne jeszcze potrafie dostrzec ;p). a christina mi sie nie podobala, zreszta ja nie przepadam za nia.
w przypadku theron sprawa sie nieco komplikuje. raczej nie jestem zwolennikiem nazbyt ekspresjonistycznej gry (pacino mnie czasami tym dobija, szczegolnie ostatnio w kazdej roli jest taki sam z wylupiastymi oczami mowiacymi 'nie uciekniesz. dopadne cie i golymi rekoma wyrwe serce i zjem mozg' ;p). a juz w ogole nie widze sensu 'obowiazkowego' nagradzania aktorow za wysilek wlozony w przygotowanie do roli (jak niegdys de niro we 'wscieklym byku'; choc ta postac akurat byla wybitna) i, jak to sie mowilo, za odwage 'ze nie bala sie zerwac z wizerunkiem lalki barbie'. w tym wypadku widac ze charlize sie stara i naprawde dobrze jej to wychodzi, jest (niestety) odrazajaca (ale ze mnie seksista ;p) i naprawde, ogladajac ja, dziwie sie ze miala jakiegokolwiek klienta ;p
nie wiem czy zasluzenie dostala te wszystkie nagrody (oscar, niedzwiedz), jak juz mowilem wole bardziej subtelne postaci, szczegolnie w wykonaniu kobiet (tak, glupie tlumaczenie ;p). podsumowujac, mysle ze swoja gra nie zaszkodzila filmowi, ale ja nie padlem na kolana po seansie :)

katrol

No ja za Christiną Ricci również nie przepadam (głównie ze względu na wygląd, no i może role które gra ;) Co do wyglądu Charlize to się całkowicie z tobą zgadzam. Po obejrzeniu nawet zwiastuna zapowiadającego film wcale nie miałem ochoty go oglądać a w końcu zadaniem zwiastunów jest przyciągnięcie widzów do kin. Ale to właśnie jej kreacja doskonale pasuje do tytułu. Zastanawia mnie tylko czy tytuł jest wzięty od jej wyglądu, historii którą opowiada w filmie z wesołym miasteczkiem a dokładnie z monsterem czy też jak ktoś pisał że prasa nazwała Aileen monsterem. Ale gra Charlize myślę że jest zadowalająca i zasłużenie dostała oskara. Ja jednak (chyba tak samo jak ty) wolę na ekranie podziwiać piękno aktorek niż patrzyć ze zdumieniem na ich brzydotę :)

_luke_

to normalne, że każdy woli oglądać pięknych aktorów niż jakiś brzydali, ale chyba jednak w MONSTER nie chodziło o wygląd głównej bohaterki, choć uważam, że charakteryzatorzy się postarali. niezła robota.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones