Ten film to gwałt na książce, która i tak jakimś dziełem literatury nie była, ale dało się ją przeczytać. Po drugie, prawdopodobnie oceniłbym to wyżej, gdyby nie przesyt literatury i ogólnie fikcji Young Adult z gatunku dystopijnego - MOVE ON! Niektóre wizje dystopii są już naprawdę dziwne, powieści pisane są ewidentnie jako parcie na sławę, bo wiadomo że na tym można się wybić. Poza tym, okropni aktorzy. Całość ratuje w sumie pomysł na film wywodzący się z książki. Niestety, dla mnie to kalka Igrzysk śmierci, z tym że nie fabularnie, a... gatunkowo?