PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=734957}
6,2 46 445
ocen
6,2 10 1 46445
7,0 38
ocen krytyków
Steve Jobs
powrót do forum filmu Steve Jobs

bardzo dużo dialogów pomiędzy tylko dwoma osobami, de facto same zamknięte przestrzenie.

Gra aktorska bardzo na plus- nie tylko Fassbendera. Nie wiem jak był naprawdę Steve Jobs, ale z tego co sobie czytałem, jego postać w filmie jest dosyć wiernie odwzorowana. Gdybym miał się przyczepić na siłę, to może końcówka, gdzie próbują pokazać ludzką twarz Jobsa. Jakoś tego nie kupuję;)

Generalnie film poprawny- tylko tyle i aż tyle.

ocenił(a) film na 7
ogrim

między "dwiema" osobami. Taki błąd, że aż wstyd;)

ocenił(a) film na 6
ogrim

Mam dokładnie te same odczucia

ocenił(a) film na 5
ogrim

o kurczę, trochę mnie przeraziliście z tym rozgadaniem. Wybieram się na film, ale miałam nadzieję, że będzie więcej w nim werwy podobnie jak np. w Social Network. Btw, jak oceniacie Social Network?

ocenił(a) film na 4
clavier

To jest kompletnie inny film, niz wymieniony przez Ciebie SN
Faktycznie gra aktorska całkiem niezła i poszczególne fragmenty bardzo dobre, ale....

Jezeli ktos nie widzial poprzedniego filmu lub nie czytał ksiązki nie bedzie kompletnie wiedzial o co w tym filmie chodzi. Film generalnie przereklamowany.

ocenił(a) film na 5
adabug007

byłam, widziałam, wytrzymałam, ale z trudem. 6/10 , w tym jedna gwiazdka wyżej za Fassbendera. Muszę bardziej uważać na Sorkina.

ocenił(a) film na 8
ogrim

była scena na dachu ;)

ocenił(a) film na 7
ogrim

Mnie sie film podobał, a niewiele wiem o Jobsie, poza tym, że wielkim wizjonerem był. Jak czytam opinie na filwebie, to mam wrażenie, że głównie poszli na ten film informatycy, o ktorych powszechnie sie mówi, że sa raczej oszczedni w słowach i pewnie dlatego film wydaje im sie przegadany. Albo miłośnicy gier komputerowych, którzy przyzwyczajeni sa do czegoś innego. Fakt, akcji tu wiele nie ma. Ale jest dramaturgia, świetne aktorstwo i naprawde niezłe dialogi. I jest też czesc odpowedzi na pytanie- jak sie zostaje wizjonerem-legendą.

ogrim

Moim zdaniem Jobs został w tej ostatniej scenie przedstawiony jako nowy Mesjasz, który przeprowadza Ludzkość w nową, informatyczną erę jedynymi metodami, które ludzkość akceptuje: zamordyzmem, manipulacją, kuszeniem „Nirvaną” i „katharsis”. W owej scenie otrzymuje ostateczne rozgrzeszenie w oczach swojej córki i chyba nawet Wozniaka, który wraca na pokaz. Oboje zdają się rozumieć, że otoczony skorpionami, sam musiał zachowywać się jak skorpion i wielu zranić, ale jak mówi przysłowie: „cel uświęca środki”: Jobs miał wizję i z żelazną konsekwencją ją realizował. Albo to: Jobs to zwykły prestidigitator, wędrowny sztukmistrz, który do swoich sztuczek tym razem potrzebuje komputerów, za którymi „ciemny lud” szaleje, nowe wcielenie „wielkiego i potężnego” czarownika Oza. Jednak nawet Oz umiał wykorzystywać sztuczki do czynienia dobra, i Jobs też trochę tego dobra, może nawet nieświadomie, rozsiał, biorąc pod swoje skrzydła chociażby takiego Wozniaka czy wprowadzając swoje maszyny do szkół.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones